Zamek na śniadanie. Megalo Chorio


Retsina smakuje jak płyn do naczyń, a w każdym razie pierwszy kieliszek. Wino,kupione pół roku temu w bezcłowym na Kos, miało czekać na specjalną okazję. Dlaczego otworzyłam je właśnie dziś? Przez pół dnia usiłowałam stworzyć kolejny wpis z Grecji, pooglądałam zdjęcia, poczytałam blogi,zajrzałam do książki o Tilos. Ogarnęła mnie straszna tęsknota. Czytaj dalej „Zamek na śniadanie. Megalo Chorio”

Tilos. Święty spokój za 10 euro


Grecja to jeden z najlepiej sprzedających się kierunków w polskich biurach podróży. Ciepło, blisko, tanio. W sezonie codziennie z polskich lotnisk wylatują czartery na greckie wyspy –  Kretę, Rodos, Kos; ładują ludzi w autobusy i zawożą do kompleksów all inclusive przy mniej lub bardziej zatłoczonych plażach. Grecja wydaje się kierunkiem oklepanym i komercyjnym, na pewno nie mekką backpackersów. Słowo kluczowe: wydaje się… Czytaj dalej „Tilos. Święty spokój za 10 euro”