
Dzień, w którym polubiłam Beskidy. Kwietniowa sobota na Pilsku
Skąd biorę pomysły na wycieczki? Oczywiście z internetów! Nazwa „Pilsko” odbijała się echem po fejsbukowych grupach nie raz; niemal w 100 procentach były to głosy uwielbienia. Jak wiecie, podchodzę do takich zachwytów beskidzkimi pagórami bardzo sceptycznie. Czytaj dalej „Dzień, w którym polubiłam Beskidy. Kwietniowa sobota na Pilsku”