
Tag: Swanetia trekking


Uszguli – świnie, Szchara i pierwszy wycof
Teraz nawet się cieszę, że od lipca nie zdążyłam stworzyć wszystkich relacji z Gruzji. Dlaczego? Bo mam okazję wszystko sobie dokładnie przypomnieć i uciec od rzeczywistości. Powiem Wam szczerze – ostatnio ta rzeczywistość nieco mnie dołuje. Wiadomości unikam z premedytacją, staram się nie czytać gazet, ale tak czy siak informacje docierają do mnie poprzez social media. Nie da się od tego uciec. Czytaj dalej „Uszguli – świnie, Szchara i pierwszy wycof”

Mazeri – dzień lenistwa. Trekking w Swanetii cz.3
Tłukę się po serpentynach zdezelowanym busikiem już piątą godzinę – upał, tradycyjna poprzyjazdowa migrena i ruskie discopolo. W takich warunkah człowiek zaczyna w końcu wpadać w katatonię. Bo co mu innego pozostało..? Aż tu nagle, wyjeżdżamy zza zakrętu i z lewej strony wyrasta w niebo ogromny,wręcz gigantyczny, szpiczasty szczyt. Aaaa – Uszba! widzieliście??? – budzę się z letargu, budząc równocześnie towarzyszy niedoli. Tak, to wtedy pierwszy raz ją zobaczyłam. Busik mknie dale,j a mi udaje się w ostatniej chwili uchwycić dziwną nazwę miejscowości ( a raczej gminy) – Becho. I już wiem, że muszę to miejsce odwiedzić. Czytaj dalej „Mazeri – dzień lenistwa. Trekking w Swanetii cz.3”